Bajka terapeutyczna

Małgorzata Abel
Bogusława Hryńczak


Główny temat: strach przed zmianą miejsca zamieszkania, nową szkołą i otoczeniem.

Główny bohater: Króliczek o imieniu Feluś, który bardzo boi się nowej szkoły, martwi się czy w nowej szkole znajdzie przyjaciół.

"Leśna szkoła"

Przez okno w małym pokoju króliczka zaczęły przemykać promienie słoneczka. Mama królikowa delikatnym muśnięciem w czoło przebudziła Felusia ze snu. Mały króliczek przeciągnął się na łóżeczku, ziewnął lecz uśmiech na jego twarzy, który zaczął się rysować nagle zniknął.

- Wstawaj Feluś dzisiaj jest dzień naszej przeprowadzki - powiedziała mama.
- Tak wiem - odpowiedział smutnie Feluś.

Mama już wcześniej powiedziała króliczkowi o przeprowadzce. Jego tatuś dostał nową pracę na fermie marchewek wiązało się to więc ze zmianą miejsca zamieszkania. Felusia przerażała myśl o nowym domu, o nowej szkole i kolegach. Był smutny na myśl o tym czy dzieci będą chciały się z nim bawić? Czy go polubią? Reszta dnia upłynęła wszystkim na pakowaniu ostatnich drobiazgów. Popołudniem cała rodzina wsiadła do samochodu i odjechała. Króliczek smutno spoglądał w tył szyby pozostawiając za sobą miłe wspomnienia i grono wspaniałych kolegów.

W noc przed pójściem do nowej szkoły Feluś spał bardzo niespokojnie. Przewracał się z boku na bok myśląc o pierwszym dniu w leśnej szkole. Nazajutrz rano po śniadaniu mama odprowadziła króliczka do nowej szkoły. Drzwi otworzyła z szerokim uśmiechem żaba - nowa pani Felusia.

- Dzień dobry, witam Ciebie mały króliczku - nazywam się Marylcia i jestem twoją nową panią, a ty jak masz na imię?

Króliczek spuścił głowę i nieśmiało powiedział:

- Feluś.
- Proszę usiądź tutaj z nami w pierwszej ławce - zawołał Pasikonik z Żuczkiem.

Na lekcji pani wprowadzała nowa literę "d". Wszyscy uczniowie pieczołowicie kreślili w zeszytach nowy znak literowy. Nagle ciszę wzburzył dzwonek.

- Hura - przerwa krzyknął Jelonek z drugiej ławki.

Wszystkie zwierzątka otoczyły Felusia. Jedno przez drugie zadawały pytania:

- Skąd jesteś?
- Gdzie mieszkasz?

Każde z nich chciało aby króliczek siedział z nim w ławce. Wszyscy chcieli się z nim bawić. Feluś zaskoczony całą sytuacją oniemiał z wrażenia. Wszystkie czarne myśli okazały się być teraz niepotrzebnym zmartwieniem. Pobiegł razem z kolegami bawić się w berka myśląc o swoich starych i nowych przyjaciołach.

Po zajęciach mama przyszła odebrać króliczka ze szkoły. Przez całą drogę trapiła się jak też jej syn dał sobie radę w nowej szkole. Gdy stanęła przed klasą nagle otworzyły się drzwi i ku jej zdumieniu Feluś wybiegł uśmiechnięty i mocno wtulił się w ramiona mamy, a za nim zaraz pojawiła się chmara innych dzieci.

- Mamo, mamo spójrz to Pasikonik, to Miś, to Jelonek a to Żuczek. To są wszyscy moi nowi koledzy.

W drodze do domu opowiedział mamie o swoich wrażeniach ze szkoły.

- Wiesz mamo, tak bardzo się bałem i to całkiem niepotrzebnie. Wszystkie dzieci były wobec mnie bardzo miłe, każde z nich chciało się ze mną bawić
  i siedzieć w jednej ławce. Kochana mamusiu już nigdy więcej nie będę bał się przeprowadzki i nowej szkoły.
               
     
 
Strona główna Opinie W sieci Downloads Publikacje E-learning E-sklep O stronie