Działa tylko w IE - sorry!    
     

Nowatorstwo w twórczości C. K. Norwida

mgr Alicja Graboś


Romantyzm


"Być romantykiem, to nadawać codzienności wymiar szczególny, temu co znane godność nieznanego, temu co pospolite blask nieskończoności."

Novalis

Epoka romantyzmu jest odmienna od poprzedzającej ją epoki. Różni się w filozofii, rozumieniu świata i poszukiwaniu prawd o nim. Nie przebiegała w całej Europie tak samo. Romantyzm europejski był epoką krótkotrwałą, w dziedzinie polityki oznaczał bunt mieszczaństwa przeciw systemowi feudalnemu. Umieszczano tę epokę pomiędzy dwoma "burzami historycznymi" w czasie: od Rewolucji Francuskiej do Wiosny Ludów. Natomiast wszystkie wcześniejsze tendencje o podobnym "romantycznym" charakterze nazywano ogólnie preromantyzmem.

W Polsce rzecz się miała inaczej. Tu romantyzm trafił na podatny grunt. Do ideałów filozoficznych dołączył się ważny czynnik polityczny. Polska była podzielona pomiędzy trzech zaborców, upadły też nadzieje na niepodległość związane z osobą Napoleona. Kongres Wiedeński (1815 r.) rozczarował Polaków, gdyż utworzone Królestwo Polskie nie było samodzielnym państwem.

Młode pokolenie rozpoczęło działania antyzaborcze - ideologia romantyzmu bardzo temu sprzyjała. Dlatego tak silny w tym czasie był pierwiastek patriotyczny i tak mocne piętno wycisnął na literaturze. Romantyzm w Polsce jest jedną z najbogatszych epok i najbardziej oddziałujących na późniejsze pokolenia. Inne ma też granice czasowe. Początek umieszcza się na rok 1818 lub 1822 (wydanie pierwszego tomu "Poezji" A. Mickiewicza, a koniec łączy się z upadkiem powstania styczniowego-1863 r.).

Młodzi romantycy przeświadczeni o sile ducha, jako decydującego motoru przemian, przekonani, że "płaskiej rzeczywistości" przeciwstawić można i należy racje i wartości duchowe, które bez wątpienia zatriumfują w przyszłości; traktowali sprzeciw, bunt jako obowiązek młodości, a jedyny środek odzyskania w pełni niezależnego bytu widzieli w sile buntu i czynu zbrojnego. [1]

Wczesny romantyzm dokonał w literaturze polskiej ogromnej przemiany: - w nowym języku poetyckim, który przenika dążenie do oddania symbolizmu wszechświata, całej rzeczywistości, w nowych gatunkach (ballada, powieść poetycka, dramat romantyczny, poemat dygresyjny) bądź przekształconych (oda, epos, pieśń, bajka, sonet rapsod); - w nowych jakościach estetycznych wyraził wszystkie najważniejsze sprawy swojej współczesności: ideę historii i ideę natury; wolność jednostki i wolność narodu; odkrycie "człowieka historycznego" i "człowieka podświadomego".

Do tego celu posłużył się koncepcją poezji jako nieskończonej siły tworzącej przekraczającej ciasne granice wyznaczone przez rozum.

Najbardziej charakterystyczne dla epoki romantyzmu były hasła i pojęcia:

  • irracjonalizm - przeciwstawiał się racjonalnemu (czyli rozumowemu, naukowemu) poznawaniu rzeczywistości;
  • fantastyka - czyli ogół nadprzyrodzonych, niezwykłych, wyobrażeniowych zjawisk i istot, które pojawią się w romantycznej literaturze;
  • tajemniczość - niewyjaśnione zdarzenia, mroczne przestrzenie, atmosfera spisku i tajemniczych sytuacji;
  • orientalizm - czyli zachwyt tradycją arabską, perską, jońską, chińską, w wielu utworach to opisy egzotycznych krajobrazów, bogactwo wschodnich obyczajów;
  • ludowość - wykorzystanie podań i legend ludu;
  • historyzm - historia własnego narodu; kultura ludowa;
  • mistycyzm - możliwość duchowego kontaktu z bóstwem: widzenia, objawienia, sny prorocze;
  • mesjanizm - przypisywanie jednostce lub całemu narodowi misji posłannictwa wobec ludzkości. Polska - mesjaszem narodów, cierpi za inne kraje, swoim cierpieniem ma okupić wolność;
  • indywidualizm romantyczny - czyli jednostkowość, poczucie odrębności i wyizolowania człowieka, zwłaszcza bohatera romantycznego.

Sławni twórcy romantyzmu europejskiego to:

  • Anglicy: - opoką romantyków była twórczość W. Szekspira (powrót do tematów i postaci, a także wskrzeszenie dramatu Szekspira w udoskonalonej formie dramatu romantycznego); G. Byron, W. Scott, j. Macpherson, H. Wapole;
  • Francuzi: J. J. Rosseau, W. Hugo, G. de Stael, f. De Chateaubrian; A. Dumas,
  • Rosjanie: A. Puszkin, Lermontow.

Dla romantyków polskich szczególnie ważna była filozofia niemiecka, poszukiwali podstaw swoich poglądów u J. W. Goethego, F. Schillera, J. G. Fichtea, F. Hegla.

Przedstawiciele romantyczni w Polsce to: K. Brodziński, M. Mochnacki, A. Malczewski, S. Goszczyński, J. Zalewski, A. Fredro, W. Pol, R. Barwiński, K. Ujejski, W. Syrokomla, T. Lenartowicz i inni. Powieściopisarze: J.J. Kraszewski, H. Rzewuski, Z. Kaczkowski, N. Żmichowska.

Największą rolę w romantyzmie polskim odegrała "trójka wielkich wieszczów" A.Mickiewicz, J. Słowacki i Z. Krasiński oraz "spóźniony romantyk" C. K. Norwid.

C. K. Norwid zaliczany do czołowych twórców romantyzmu, jest dużo młodszy od Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego.

Urodził się w roku 1821 w majątku Laskowo - Głuchy. Okres dojrzały w twórczości Norwida to lata schyłku romantyzmu, to doba pozytywizmu polskiego. Mimo to zaliczamy tego twórcę do romantyzmu. Jest romantykiem w odmiennym, romantycznym kształcie. Kiedy mówi się Norwid - pierwsze skojarzenie brzmi: poezja trudna, drugie - smutna, wręcz tragiczna biografia. Norwid szybko pozostał sam na świecie-1825 r. zmarła matka poety, w 1835 r. - ojciec. Młodość i nauka poety to - Warszawa. Pierwsze opublikowane utwory - rok 1840. Wyjazd za granicę 1842. W 1846 został aresztowany i uwięziony w Berlinie (za: "powiązania z rewolucyjnymi wydarzeniami w Polsce) od tego czasu zaczął chorować na postępującą głuchotę. Życie na emigracji było pełne niepowodzeń. Jednym z nich okazało się uczucie - nieszczęśliwa, odepchnięta miłość do wielkiej damy, żony Greka - milionera, córki generała, podróżującej po Europie Marii Kalergis. Norwid wyjechał do Ameryki, w Nowym Jorku mieszkał ponad rok (1853/54). Później powrócił do Europy gdzie dużo pisał.

Wiele utworów poety nie zostało opublikowanych za jego życia. Sytuacja finansowa Norwida przedstawiała się źle, tym bardziej, że dręczyła go postępująca choroba. Ponosił klęskę w wielu dziedzinach: literackiej, filozoficznej i politycznej, gdyż jego poglądy nie zyskiwały zrozumienia. Ostatnie lata życia określiły: nędza, choroba niespełnione nadzieje. Od roku 1877 przebywał w przytułku św. Franciszka we Francji i tam zmarł, pochowano go na cmentarzu w Montgomercy.

Był Norwid jednym z najoryginalniejszych i najwszechstronniejszych polskich pisarzy i myślicieli. Rzeźbiarz, malarz, znawca muzyki, co wywarło znaczny wpływ na jego obrazowanie poetyckie; tłumacz m. in. Dantego, Szekspira, Byrona, dysponował rozległą, choć amatorską wiedzą, zwłaszcza z zakresu historii kultury, która stała się dla niego jedną z podstawowych płaszczyzn odniesienia przy rozważaniu problemów współczesnych. Uprawiał publicystykę polityczną i społeczną, eseistykę filozoficzną, krytykę literacką i artystyczną. Obszerny dorobek literacki Norwida cechuje różnorodność form gatunkowych, stała obecność refleksji filozoficznych oraz programowe nowatorstwo, wynikające z niechęci do powielania form i reguł zastanych. Dla miejsca Norwida w historii i literatury polskiej istotne znaczenie miały dwie okoliczności - to że tworzył w bezpośrednim następstwie czasowym po trójcy "wieszczów", oraz to, że jego twórczość przypadła na lata schyłku romantycznego i rozkwitu pozytywizmu. [2]

Ostatni z wielkich poetów romantycznych, dążąc do nowej fazy romantyzmu polskiego, doceniając historyczną rolę poprzedników zarzucał jednocześnie ich dziełom, że koncentrowały uwagę na narodzie i jego męczeństwie - kosztem uwagi poświęconej codziennej rzeczywistości człowiekowi i jego ogólnoludzkim powinnościom, na spotęgowanie i niezwykłych uczuciach - kosztem myśli oraz tego, co normalne, że się żywiło natchnieniem - kosztem spraw sztuki. Te historycznie uzasadnione zaniedbania usunąć, podjąć pozostawione odłogiem tematy i problemy, także natury artystycznej; przekształcić świadomość społeczną - to najogólniej określone zadania jakie stawiał Norwid swojemu pisarstwu, z założenia nastawionemu na współczesność wykraczającemu poza sferę "czystej" sztuki, a przy tym ogromnie dbałemu i precyzyjnemu w sprawach artyzmu, z założenia nastawionemu na współczesność, ujmującemu jej problemy w perspektywie uniwersalnej historiozoficznej.

Ośrodkiem zainteresowań Norwida był człowiek i rzeczywistość przez niego tworzona. Dla określenia istoty egzystencji i dążeń człowieka dobierał z punktu widzenia potrzeb współczesności, różne perspektywy i przekroje; tam gdzie sięgał po tematykę historyczną, wydobywał z niej geneologię teraźniejszości oraz zagadnienia kulturowe i cywilizacyjne analogiczne do współczesności.

W otaczającej rzeczywistości od najdrobniejszych szczegółów po wielkie wydarzenia poszukiwał sensu symbolicznego, "treści niewidzialnej", wyższego planu, ale dociekał także jej istoty, przez wskazanie na wielostronne uwarunkowanie człowieka historycznego i współczesnego czynnikami kulturowymi, społecznymi i narodowymi. Twórczość Norwida realizowana jest nie tylko przez bezpośrednie pouczanie czytelnika, lecz także przez postawienie go przed koniecznością odczytania konkretnych znaczeń, samodzielnego dochodzenia do prawdy.

W liryce Norwida przeważają wiersze refleksyjne, powściągliwe w bezpośrednim wyrażaniu uczuć, pozbawione nastrojowej opisowości. Punktem wyjścia refleksji bywa drobna nawet obserwacja, szczegół, nakreślony zwięźle a precyzyjnie, tak jednak, że ujawnia nieoczekiwane znaczenia, zyskuje sens symboliczny, ukazuje pewną, ogólną prawdę, często ujętą w kształt aforyzmu lub sugerowaną tylko w poincie wiersza. Tekst gęsty od znaczeń, język obfitujący w archaizmy i neologizmy, obok zwrotów zaczerpniętych z mowy potocznej; w połączeniu z atrakcyjnością i złożonością myślową problematyki, utwory Norwida wymagają od odbiorcy wysokiego stopnia aktywności intelektualnej.

Nieobecna do końca XIX w. w świadomości społecznej, od początku XX w. twórczość Norwida znalazła się w centrum zainteresowań kulturalnych. Spuściznę rękopiśmienną poety ocalił przed rozproszeniem jego odkrywca, badacz i komentator Zenon Przesmycki "Miriam". Pracę Przesmyckiego kontynuował m. in. S. Pigoń, który ogłosił głównie listy poety, a po 1945 r. także W. Borowy wydawca autografu "Vade mecum", a przede wszystkim J. W. Gomulicki wydawca tomu "Okruchy poetyckie i dramatyczne". Dwudziestolecie międzywojenne przyniosło wzrost zainteresowań dramatami Norwida, ich walorami scenicznymi, a przede wszystkim liryką, która wysunięta na czoło dorobku poety zaczęła wywierać silny wpływ na poezję polską (stąd liczne prace poetów np. M. Jastruna i J.Przybosia).

Miejsce dzieła Norwida w jego macierzystym XIX w. wyznaczają prace badawcze m. in. W. Borowego, S. Cywińskiego, T. Makowieckiego, Z. Szmidtowej a ostatnio zwłaszcza J. W. Gomulickiego i Z. Stefańskiej.

Norwid debiutował utworem: "Mój ostatni sonet" ogłoszonym w "Piśmiennictwie Krajowym" (luty 1840). Najwybitniejsze zaś swoje dzieła stworzył w latach 1847-1863, kiedy wielcy romantycy kończyli już swoje kariery literackie, w Polsce krystalizował się pozytywizm i realizm krytyczny.

Pełnię talentu ujawnił Norwid w twórczości lirycznej, którą uprawiał przez całe życie. W latach 1847-1883 ułożył sto wierszy w zwarty cykl, który zatytułował "Vade mecum" (idź za mną). Już w samym tytule chciał wyrazić przekonanie, że czytelnik winien być współtwórcą dzieła literackiego, a postępując za tokiem myśli autora, winien dopełniać ją lub wzbogacać własnymi wartościami.

Człowieka pojmował Norwid jako istotę psychofizyczną; ukształtowaną przez historię i cywilizację. Podkreślał zarówno jego pokrewieństwo z naturą, historią jak i ogólnoludzką tradycją kulturową. Zakładał zatem, że człowiek powinien nieustannie zmierzać do poznania i przyswojenia sobie wartości oraz reguł postępowania stworzonych przez ogólnoludzką cywilizację. Na tej drodze widział możliwość zniesienia podstawowej antynomii romantycznej: jednostka - świat. Bohater wierszy lirycznych Norwida jest więc zawsze uwikłany w życie i tradycję zbiorowości. Polem jego działań i refleksji jest najbliższe środowisko, historia i cywilizacja. Tragizm zaś jego losu wynika z niemożliwości nawiązania kontaktów, z braku porozumienia z innymi jednostkami, grupami społecznymi oraz tradycją ("Coś ty Atenom"). Z kulturowej koncepcji człowieka wynikało też ogromne bogactwo liryki Norwida. Poeta pisał o antyku i o współczesności; o świecie ideału i o mydle (Purytanizm); wiązał świat wzniosłych, metafizycznych wartości z materialną sferą rzeczy codziennych. W pojmowaniu świata odrzucał więc wszystkie skrajne teorie, zarówno idealistyczne jak i materialistyczne. Idealny wzorzec osobowości ludzkiej czyli tzw. "Człowieka Wiecznego" widział w postaci Chrystusa, który łączy w sobie pierwiastek boski i ludzki, duchowy i materialny. Historię traktował jako żywą współczesność ("Przeszłość"). W dziejach ludzkości widział nieustanny postęp, polegający na realizowaniu się zasad wolności, demokracji i chrześcijaństwa, ideałów moralnych. Polemizował zatem z utopijnymi socjalistami, którzy traktowali swoje koncepcje i czasy jako szczyt i koniec rozwoju ludzkości ("Czasy", "Socjalizm").

Krytycznie odnosił się poeta do społecznych i kulturowych zjawisk niesionych przez rozwój urbanistycznej i przemysłowej cywilizacji kapitalizmu. Zwracał uwagę na osamotnienie i tragizm losu artysty, którego twórczość nabiera w nowych warunkach nieuchronnie cech towaru. Nie akceptował negatywnych zjawisk widzianych na Zachodzie, ani na Wschodzie (Pieśń od ziemi naszej", "Syberie").

Pozytywny program widział w pracy, która powinna być radosnym tworzeniem, ("Promethidion"), oraz w przyjęciu wartości moralnych i zasad postępowania stworzonych przez ludzkość w ciągu dziejów ("Moja ojczyzna"). Chciał przekształcić świat i oprzeć go na niewzruszonych ideałach dobra i prawdy. Podkreślał, że "rzeczy świata tego pozostaną tylko dwie: prawda i dobro" ("Do Bronisława Zalewskiego").

Podejmował odważnie także tematykę społeczno - polityczną. Gorąco przeciwstawiał się skazaniu na karę śmierci amerykańskiego obrońcy Murzynów Johna Browna ("Do obywatela Johna Brown", "John Brown". Bronił w ten sposób ideałów wolności i demokracji tworzonych wspólnie przez bojowników o niepodległość Stanów Zjednoczonych - T. Kościuszkę i G. Washingtona.

W refleksjach nad historią i współczesnością podejmował Norwid również tematykę rosyjską ("Do Moskali -Słowian", "Do wroga", "Do słynnej tancerki rosyjskiej"). Rosję carską traktował jako odrębny, odmienny od Zachodu system kulturowy. Z krytycznym dystansem traktował również problematykę, którą żyła polska emigracja. Przeciwstawiał się ograniczaniu sprawy narodowej do bezwzględnego nakazu walki o niepodległość i mesjanistycznych koncepcji zbawienia ludzkości.

Uznając wielkość i konieczność nieustannej realizacji ogólnoludzkich idei wolności, męstwa, których uosobienie dostrzegał m. in. w postaci bohatera Wiosny Ludów gen. Józefa Bema ("Bema pamięci żałobny rapsod"), traktował czyn zbrojny jako ostateczność.

Inaczej niż romantycy definiował pojęcie ojczyzny. (w "Memoriale o młodej emigracji"), twierdził, że: "Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek").Nosicielem własnego ideału Ojczyzny czynił społeczeństwo, które miało go realizować poprzez pracę i twórczość, a nie przez walkę zbrojną. Współczesną problematykę politycznej sytuacji narodu podjął m.in. w wierszu "Rozebrana", posługując się w mistrzowski sposób sytuacją i słownictwem miłosnym. Tę samą problematykę człowieka jako nacechowanego tragizmem wytworu i twórcy podejmował również Norwid w poematach m.in. wspomnianym wcześniej "Promethidionie", (Promethidion - potomek Prometeusza); Quidam (ktoś), "Garstka piasku", "Rzecz o wolności słowa", "A Dorio ad Phrygium" (od doryckiego do frygijskiego").[3]

W Promethidionie. Rzeczy w dwóch dialogach z epilogiem wyłożył Norwid własną koncepcję sztuki. Za jej źródło uznawał pracę wykonywaną przez całą ludzką zbiorowość: "największym prosty lud poetą, co nuci z dłońmi ziemią brązowemi".

Ideał "przyszłej w Polsce sztuki" poeta formułował jako wyraz pracy całego narodu. W ten sposób rozwiązywał dylemat między romantycznym "indywidualnym wieszczeniem" a wysiłkiem całej zbiorowości. Tak rozumiana sztuka stawała się również materią i duchem, odrębnością narodową i kulturą uniwersalną, jednostką i społeczeństwem.

Obok liryki i wierszowanej epiki pisał Norwid nowele. Budował je najczęściej jako liryczne lub satyryczne przypowieści w których z codziennego, zwykłego szczegółu, wydobywał głębię, ogólnoludzkie sensy ("Cywilizacja", 1861, "Ad leones"1833), ("Tajemnica lorda Singelworth"). Do najważniejszych utworów tego gatunku należy ("Ad leones"- na pożarcie lwom") nowela mówiąca o sytuacji artysty i sztuki w kapitalistycznym świecie.

Z nowelami spokrewnione są literackie traktaty poświęcone problemom etyki, filozofii, literatury, kultury, poetyki, polityki, pracy. Do najwybitniejszych z nich należą: "O sztuce", (Dla Polaków) wyd. 1858 r. "O Juliuszu Słowackim" 1860 r. " Milczenie" 1882 r. Szczególne miejsce w pisarstwie Norwida zajmuje eseistyka, która najpełniejszy wyraz znalazła w "Czarnych kwiatach"1856 wyd. 1857. poświęconych wspomnieniom ostatnich dni życia: A. Mickiewicza, F. Szopena, J. Słowackiego oraz w dopełniających je "Białych kwiatach" wyd.1857, gdzie poeta wyjaśnił m. in. istotę tzw. "nieobecności przejrzystości stylu" zastosowaną w utworze poprzednim.

W dojrzałym okresie twórczości pisał Norwid również dramaty. Literaturę polską wzbogacił o typ tzw.: "komedii wysokiej", nazywanej także "białą komedią". Najwybitniejszym przykładem tego gatunku jest "Pierścień wielkiej damy" 1872 r. Przedstawiający często podejmowany przez Norwida temat ubogiego artysty poniżanego przez świat artystycznego salonu.

Spośród dramatopisarstwa innego typu na czoło wysuwa się oparta na wydarzeniach historycznych tragedia "Kleopatra i Cezar" 1870-1878 przedstawiająca zdarzenie dwu antycznych cywilizacji - egipskiej i rzymskiej (z aluzją do współczesności). W postaciach tytułowych bohaterów poeta ukazał tragizm jednostek tworzących historię, a w Kleopatrze ucieleśnił ponadto istotny w jego filozofii człowieka ideał kobiety towarzyszki.

Ważne miejsce w dorobku twórczym Norwida zajmują również takie dramaty jak "Krokus" 1849; czy też podejmujący romantyczną problematykę rewolucji i walki o wolność "Zwolon" 1849 wyd. 1851; a także poświęcony zagadnieniom teatru i aktorstwa "Aktor" 1867, oraz inny dramat ( prawdopodobnie nieukończony "Miłość czysta u kąpieli morskich". 1880-1882 [4]

O nowatorstwie artystycznym Norwida na podstawie wybranych utworów


"O! Sztuko - Wiecznej tęczo Jeruzalem
Tyś jest przymierza łukiem - po potokach historii"

Nadaje Norwid sztuce Boską rangę, nazywa ją nowym Jeruzalem, nawiązuje do Biblii porównując do tęczy, znaku przymierza pomiędzy Bogiem a ludźmi.

Do najczęściej stosowanych w jego poezji słów należy "Prawda". Jest to słowo - hasło i słowo świętość. Norwid odkrywa, że i proste prawdy są w istocie złożone, nie zawsze mogą być wypowiedziane w sposób prosty. Stąd obok wyrażeń, które "otwierają nam serca", wedle słów jednej z postaci "Promethidiona": "jak ktoś do domu wchodzący własnego", mamy tu tyle wyrażeń o ekspresji pośredniej.

Stąd przede wszystkim tak ogromnie znamienna dla Norwida jest ironia. Odcienie jej są niezliczone: od uśmiechniętej serdeczności przez mądrą pobłażliwość, bezradną świadomość, Łagodny smutek, aż po bezmierną gorycz i wykrzywiony śmiech sarkazmu. Przejście pomiędzy jednym, a drugim odcieniem jest często nieuchwytne, sama granica pomiędzy prawdą a udawaniem (która przecież stanowi o ironii) jest nieraz trudno dostrzegalna.

W odmienny sposób mówi o ojczyźnie w wierszu "Rozebrana". Posługując się w mistrzowski sposób sytuacją polityczną. Zastosowany tutaj alegoryczno - symboliczny sposób wyrażania myśli stanowi zresztą jedną z właściwości warsztatu poety.


"Ani jej widzieć wieczorem, ni z rana,
Bo rozebrana
.............................................................
Więc śpi zapewne! - niech raz rzekną szczerze
Służebne panny,
Lub że, gdy wstawa i nim się ubierze,
Używa wanny."

Tytułowy przymiotnik "rozebrana" wiąże się z " obnażeniem, negliżem, nagością", "z rana, śpi, wstawa ubierze się, używa wanny", - słowa te nadają mu odcień pewnej prywatności podobnie jak użyty w dalszej części zaimek "Jej" (napisany wielką literą). "Wisła i Warta pozwalają domyślać się, że chodzi tu o Polskę, a "trzy sposoby i trzy szwaczki", ze zwrotki III upewniają, że chodzi tu o rozebraną Polskę przez trzy mocarstwa.

Ballada Norwida zbudowana jest na dwóch płaszczyznach znaczeniowych jednego słowa. Rozebrana kobieta jest nie tylko rozebrana z szat, lecz również ze swych istotnych właściwości i praw, a pejzaż ukazany w perspektywie - wyraźnie wyprowadza z planu konwencji personifikującej utworu w plan znaczeń istotnych, gdzie przymiotnik "rozebrana" określa ziemię polską wzdłuż Wisły i Warty.

Utwór Norwida wskazuje na charakterystyczne dla poety wykorzystywanie wieloznaczności przy ustalaniu tytułów oraz przy konstruowaniu wypowiedzi aluzyjnych. [5]

Przeszłość - to dziś, tylko cokolwiek dalej

W świecie poezji Norwida nie ma szczegółu, w którym nie czułoby się obciążenia przeszłością, który by nie potwierdzał napisanego wyżej hasła. Utwór "Przeszłość z cyklu "Vade mecum" jest definicją historii w specyficznym, norwidowskim rozumieniu. Scenka z jadącymi wozem dziećmi, wśród drzew, obrazuje nasze błędne mniemanie o historii. Dzieci, to ludzie, którzy myślą, że to wydarzenia mijają "obok", podczas gdy oni tkwią w tym samym miejscu. Tymczasem według Norwida sprawa wygląda inaczej: historia jest materiałem trwałym, bo człowiek porusza się i przemija. Miejsce, w którym człowiek już był, promieniuje całą swoją wartością, nie jest pustym polem, w którym nigdy nikogo nie było i które już nie istnieje. Większość rozległych kompozycji Norwida ma charakter historyczny: jedyny większy poemat Quidam; dramat "Krakus i Wanda", "Kleopatra i Cezar". I kiedy chodzi o wyrażanie uczuć właściwych momentom historycznym, ekspresja Norwida jest przenikliwa i silna. We wszystkich jego dziełach wchodzą w grę wielkie masy, wielkie siły społeczne, wielkie prądy cywilizacyjne. Uczucia są ogólnoludzkie ale sytuacje i konflikty uwarunkowane są przez moralno - obyczajową sytuację epoki.

Marzyła się Norwidowi historia, która nie zadowalałaby się łatwo dostrzegalną powierzchnią i faktami, a sięgała do podtekstów, do przeżyć i postaw ludzi; rejestrowała gesty radości, zdziwienia i rozpaczy. Obce były poecie kolekcjonerskie metody tych historyków, którzy nie przeoczali w swej pracy niczego, oprócz... człowieka. [6]

Nowatorstwo w poezji Norwida dotyczy nie tylko zawartości dzieł, to także sposób przekazywania treści, stosowanie odpowiednich środków; to wszelkie niedomówienia, przemilczenia, to także zdania, w których wyrazom nadawane są niezwykłe znaczenia.


"Życie - czy chwilką?
Młodość- czy dniem
Siwizny?
A Ojczyzna - czy tylko
Jest tragedią - Ojczyzny?

Czym byłby skarbiec poezji polskiej bez wiersza o ojczyźnie "Moja piosnka II"? Polska to kraj do którego poeta tęskni, bez którego czuje się osamotniony, "gdzie któż o mnie stoi". Obyczaje narodowe splatają się z religią chrześcijańską. Chleb symbol pożywienia niezbędnego do życia. "Chleba naszego powszedniego...", brzmią słowa modlitwy.

Chleb i wino w religii chrześcijańskiej symbolizują ciało i krew Chrystusa. Dostojność ukłonu wpajana dziecku od najmłodszych lat również kojarzy się z pozdrowieniem Boga ("Bądź pochwalony"). Polska to źródło wartości moralnych, z których poeta najbardziej ceni prawdę "do tych co mają tak za tak, nie za nie"/jak w nauce biblijnej/".

Poeta wprowadził do utworu neologizmy: światłocień /oznaczający światło i cień w fotografii, na rysunku, obrazie; oraz bez - tęsknota i bez - myślenie, które w kontekście utworu objaśnić można jako uspokojenie, ukojenie. Częste użycie przez Norwida wielokropka zmusza do refleksji, zastanowienia się nad wypowiedzią poety.


"Jest sztuka jedna, co jak słońce w niebie
Świeci nad wiekiem,
Mieć moc pocieszać - moc zasmucać siebie,
A być - człowiekiem."

Liczne utwory w dorobku poety poświęcone są ludziom wielkim. Charakterystyczna dla Norwida refleksja to taka, że prawdziwie wielka jednostka nigdy nie była doceniona za życia. Najdobitniej ujawnia się kult wielkich ludzi w utworze pt. "Coś ty Atenom zrobił Sokratesie"... Poeta pyta "sześć" razy sześciu ludzi wielkich, co uczynili swojemu społeczeństwu, że nie zaznali spokojnego życia, a właściwie spokojnego grobu. Taki los spotkał Sokratesa, Dantego, Kolumba, Kościuszkę, Napoleona... Zastanawia Norwida jaki będzie los pośmiertny Mickiewicza.


"Coś ty uczynił ludziom Mickiewiczu?".
.............................................................
.............................................................

Człowiek wielki nie zazna spokoju i nie będzie "człowiekiem" dla swoich współczesnych, będzie najwyżej mitem dla potomnych.

Glina to w przenośni masy ludzkie, które się ze sobą łączą i łatwo się rozumieją. Ciała sprzeczne to społeczeństwo ze swoją glinianą konstrukcją i wybitna jednostka - inny trwały materiał. Zrozumienie tej jednostki jest bolesne (obrazowane) jako "zabijanie ćwiekiem", ale i tak nastąpi wcześniej czy później. Pytania retoryczne i przemilczenia zmuszają do refleksji, podobnie jak treści napisane rozstrzelonym drukiem.

Kolejny utwór przedstawiający wybitne jednostki to "Fortepian Szopena". Oczywiście nie jest to wiersz - portret. Można powiedzieć - "wiersz parabola", utwór podwójny, który przedstawia wielkiego kompozytora i jego ostatnie dni, lecz posiada jeszcze znaczenie ukryte - obrazuje uniwersalne prawa ludzkiej egzystencji, pewne procesy i prawdy moralne. Jest w utworze filozoficzna zaduma nad dziełami twórców dążących do doskonałości. Sztuka to doskonałe - wypełnienie, całość, jedność "Ducha i Litery", podczas gdy cechą świata jest "Brak - niedostatek", konflikt i on to niszczy prawdziwą sztukę, sprawia, że jest ona niezrozumiała w tym niedoskonałym świecie.

Fortepian - czyli dzieło, Sztuka przez wielkie "S" najpierw spotyka się z negacją i niechęcią. Dopiero po upadku (" Ideał sięgnął bruku") może nadejść zmartwychwstanie i zrozumienie. Dlatego kończy swoją przypowieść Norwid optymistycznym choć bolesnym okrzykiem: "Ciesz się późny wnuku".

Parabola miała oczywiście podtekst ironiczny, nie była jednak pomimo jej pozorów, ową ironią "piekielną", która "siebie za cel ma i raduje się ze zła swego", ale to jedynie która pochodzi i działa niespodziewanie, kojarząc tutaj ślepy gniew z radosnym proroctwem:


"Lecz Ty? - lecz ja? Uderzmy w sądne pienie,
Nawołując: "Ciesz się późny wnuku!...
Jękły - głuche kamienie:
Ideał - sięgnął bruku" --

Każdy upadek, który pozostawia po sobie następstwa żywotne jest zwycięstwem. 'Ideał nigdy zresztą nie może zginąć "na dole, na bruku".

Norwid podkreśla dobitnie, że podobnie jak Szopen w muzyce, a Mickiewicz w poezji, tak właśnie Bem w bohaterstwie " na czele wieku stawa". Wizja pogrzebu zjawia się tak naocznie dzięki połączeniu efektów malarskich, dźwiękowych i ruchowych. Uroczysty nastrój wprowadza poeta już na samym początku poprzez pytanie retoryczne:


"Czemu cieniu odjeżdżasz, ręce założywszy na pancerz,
Przy pochodniach, co skrami grają koło twych kolan?!" --

Monumentalny charakter wizji nadają porównania w I cząstce:


"... koń twój podrywa stopę jak tancerz"

Równie majestatycznie brzmią typowe dla poezji Norwida archaizmy: "polan, ucichł był, zobaczym". Poeta zastosował w utworze polski heksametr wzorowany na rytmice starożytnej: w każdym wersie jest sześć zestrojów akcentowych, regularnie przeplatają się trocheje z amfibrachami.

Grób i czeluście symbolizują utratę wolności. Wiersz Norwida nie kończy się kropką, jest otwarty. Cały wers wykropkowany, znaczące powtórzenie: "dalej - - dalej"- oraz myślniki na końcu, przedłużają utwór w nieskończoną przestrzeń wyobraźni i myśli, wprowadzają filozoficzną zadumę. Prawdziwa idea nie umiera, lecz budzi narody. Wiersz jest trudny, jak polskie dzieje, jak dzieje narodów, które walczą i walczyć będą o wolność.

W utworze "Klaskaniem mając obrzękłe prawice" pisze Norwid o sobie i o swoich odczuciach, przy czym nie jest to jedyny temat - drugi to perspektywiczne przedstawienie świata i ocena jego prawidłowości. W świecie w którym ludność domaga się czynu, w ojczyźnie, w której jest "laurowo i ciemno" (laurowo z pieśnią romantyczną, ciemno - bo są to czasy niewoli i niepewności), pojawia się nowy poeta - Norwid. Jest samotny - nie naśladuje wielkich wieszczów i nie idzie ich drogą, żywi jednak nadzieję, że jego wiersze - listy trafią do idealnej przyszłości i kończy tak charakterystycznym motywem: "syn minie pismo, lecz ty spomnisz wnuku".

W innym utworze "Pielgrzym" dostrzega siebie jako pielgrzyma przez życie. Wielbłądzia skóra na sandały i namioty symbolizuje wieczną tułaczkę. Lecz zarazem ma bardzo wiele: należy do stanu " ponad stany" ponad płaskość dusz i poglądów, stan, który wartościami duszy sięga nieba i ma tyle ziemi, ile jej potrzeba, by dążyć do celu: dopokąd - czyli dokąd i po coś. Człowiek na tym świecie jest tylko przechodniem i ma niewiele czasu, by spełnić swoją misję. "Stanów stan" rozumiane jest jako "stan natchnionego poety". Pielgrzymowanie jest przeciwieństwem posiadania, stabilizacji. Pielgrzym bez stałego domu (mój dom ruchomy). Bez własnej ziemi - ironią dźwięczy ostatnia zwrotka. A łono nieba, dobrze znane z Biblii, droższe od łona matki, jest celem wędrówki. [7]

Norwid człowiek i poeta był bardzo wrażliwy na wszystko to, co jest życiem, na każdą konkretną krzywdę, zaniedbanie, na aktualną sytuację.

Inny utwór pochodzący z cyklu "Vade mecum" - to "Nerwy". Norwid kontrastowo przedstawił tu dwa światy. W jednym ludzie mrą z głodu, wnętrza izb są trumienne, w drugim - luksus, kanapka atłasowa, zwierciadło... Sytuację podmiotu określa biblijna symbolika, krzyż i faryzeusz. Motyw krzyża - symbol cierpienia, męki - chroni bohatera od upadku, ale i tajemnicy zbawienia. Uchwycił się krzyża, ale potem milcząc zaparł się prawdy jak faryzeusz. W utworze jest wiele niedomówień. Pierwszym odruchem bohatera jest pogarda dla tłumu dyskryminujące określenie, że jest on "jak targ bydlęcy". Czy dumne wyizolowanie bohatera nie jest łatwą ucieczką od pomocnego czynu - w świat wewnętrznych przeżyć?

W swych wierszach poświęconych miłości, przyjaźni, uczuciowości i bliskości między ludźmi (np. "Daj mi wstążkę", "Trzy strofki"), Norwid podważa cały szereg norm romantycznego stylu przeżywania uczuć i mówienia o nich. Jego monologi to nie wyznania, lamenty czy zaklęcia, ale raczej wypowiadane lub tylko myślane medytacje związane z przeżywanym uczuciem, to ważenie uczuć, oczekiwań, zamiarów a także wartości i racji. Bohaterowie nawet gdy przeżywają wielkie emocjonalne kataklizmy, nie tracą opanowania i raczej mówią półgłosem, niż wykrzykują swoje uczucia i przeżycia.

Utworem refleksyjnym dotyczącym spraw przeznaczenia jest wiersz "Fatum". Poeta urozmaicił jego tok. Nie ma tu jednakowej ilości sylab w poszczególnych wersach, jedno słowo: "czeka" stanowi wers. Nadał specjalne znaczenie rzędowi kropek i myślników. Zarówno przy myślnikach, jak i przy specyficznym miejscu pytajnika (w środku wersu). Słowa mają tu nowy walor semantyczny, posługiwał się oryginalnym słownictwem bogatym w archaizmy i neologizmy. Tytuł wiersza jest wieloznaczny - u Norwida "Fatum" to "Nieszczęście", zostało ono napisane wielką literą, zachowuje się jak człowiek. Nieszczęście jest agresywne, atakuje do środka o czym świadczy archaizm "weń". Neologizm "odejrzał" jest słowem najważniejszym tu: odbił, oddał, odrzucił:


... odejrzał mu, jak gdy artysta
Mierzy swojego kształt modelu.

Myśl filozoficzna płynąca z wiersza ma wymiar chrześcijański, ponieważ nieszczęście to cierpienie, które przeżyte pozwala na przełamanie odczuwania tragedii. Nowego znaczenia nabiera wyraz "waga" - powaga; ale również innego: cierpienie i przeżycie równoważą się, gdyż człowiek przyjrzał się nieszczęściu a zatem skrzyżował spojrzenie. Ma to coś wspólnego z krzyżem a więc z cierpieniem Chrystusa i zmartwychwstaniem.

Wiersz o sile człowieka, niesie optymistyczne przekonanie o wielkich możliwościach kształtowania własnego losu. [8]

C.K. Norwid pisał wiersze - epitafia i wierszowane nekrologi, które umieścił w "Roczniku Towarzystwa Historyczno - Literackiego" za rok 1866. Nieustannie myślał o śmierci, oswajał się z jej realnością, ujawniał jej sens. Jeden utwór poświęcił śmierci. Jest to wiersz z cyklu "Vade mecum", który powstał w 1866 roku. Można by go nazwać poetyckim studium śmierci:


Skoro usłyszysz, jak czerw gałąź wierci,
Piosenkę zanuć lub zadzwoń w tymbały;
Nie myśl, ze formy gdzieś podojrzewały,
Nie myśl - o śmierci.

Czerw niszczący gałąź - symbol życia, staje się znakiem i symbolem wszystkiego co przemija, obumiera i kona. Ktoś nucący piosenkę lub dzwoniący w tymbały to w tym kontekście symbol: pogody i radości. Mamy więc zestawione obok siebie dwie sytuacje symboliczne, przeciwstawne na zasadzie paradoksu.

"Nie myśl o śmierci..." o groźnym niszczącym, zamykającym wszystko zjawisku, odbierającym

człowiekowi ochotę do działania.

"Nie myśl o śmierci..." jako o czymś nieuchronnym, staraj się żyć możliwie jak najgodniej.

Sens zestawienia śmierci i radości w I zwrotce został zamierzony. Zbliżeni zostajemy na chwilę do pewnych przedchrześcijańskich, starożytnych a przecież aktualnych współcześnie poglądów na życie i śmierć:


"Przed - chrześcijaństwo to i błogi sposób
Tworzenia sobie lekkich rekreacji
Lecz ciężkiej wiedzy, że śmierć tyka osób
Nie sytuacji --

Nazywa je Norwid błogimi, a słowo to dźwięczy typową dla poety ironią. Życiu pojętemu jako "lekkie rekreacje" towarzyszy "ciężka wiara". Sama istota "doczesnego" poglądu na śmierć poddana ironicznemu oglądowi, została poddana uwypukleniu, napisana rozstrzelonym drukiem: tyka osób, nie sytuacji--. Zmiana znaczeń poszczególnych słów w stosunku do utartych przyzwyczajeń czy zapisów słownikowych.

Para: osoba - sytuacja została zastąpiona słowami: istota - tło. Jasne, że śmierć niszczy jedynie tło, sytuację, ciało. Jest chwilą, przejściem od jednego stanu do drugiego. "Człowiek jest starszy od śmierci"- w sensie biblijnym śmierć jest następstwem grzechu pierworodnego. Życie to wartość pozytywna. To co żyje to tłumaczy śmierć i ją określa.


"Tak...
Lecz nie rzeknę nic - bo mi jest smętno!".

W swoich wierszach poświęconych miłości, przyjaźni, uczuciu, bliskości między ludźmi Norwid podważa cały szereg norm romantycznego stylu przeżywania uczuć i mówienia o nich. Jego monologi to nie wyznania, lamenty czy zaklęcia, ale raczej wypowiadane lub tylko myślane medytacje, związane z przeżywaniem uczuć, to ważenie uczuć, oczekiwań, zamiarów, a także wartości i racji. Bohaterowie Norwida nawet gdy przeżywają wielkie uczucia, nie tracą opanowania i raczej mówią półgłosem, niż wykrzykują swoje uczucia i przeżycia. Norwid, zwłaszcza jeśli jego utwory zestawić z takim źródłem norm romantycznych, uczuciowości jakim w literaturze polskiej stała się "IV cz. Dziadów", romantyczną miłość relatywizuje, desakralizuje i odejmuje jej cechy niezwalczonego żywiołu lub przeznaczenia, wobec którego człowiek staje się bezsilny.

Siła wewnętrzna norwidowskich bohaterów nie polega na tym, by umieli jakimś tajemniczym sposobem zapewnić sobie wytęsknioną wzajemność, lecz na tym, że potrafią zdobyć się na dystans wobec własnych przeżyć. Wyrazem owego dialogu lub monologu, a wśród elementów na ów kształt się składa obok składni - układ ról osobowych. [9]

Jednym z najpiękniejszych wierszy o miłości jest utwór "Jak...", zbudowany z niedopowiedzeń. Już sam tytuł sugeruje "urwane porównanie": jak? co? I w tej formie biegną kolejne zwrotki odwołując się do gamy zmysłów odbiorcy.

Okazuje się, że miłość jest silnym uczuciem, by znaleźć dla niej odpowiednie słowa; nie jest łatwa ani radosna, przynosi ból i rozczarowanie. Lecz dar miłości, urzeczenie drugim człowiekiem, mimo to jest darem tak bezcennym, że z niczym nie da się porównać - to wyjaśnia sens kompozycji wiersza złożonego z "pourywanych" wyrazów. Wiersz jest w pełni symboliczny, aluzyjny znak zastępuje obraz rzeczywisty, sens wypowiedzi jest wieloznaczny.

Głównym czynnikiem konstrukcyjnym wiersza "W Weronie" jest motyw zaczerpnięty z tradycji literackiej. Budowa utworu oparta jest o zasadę aluzji literackiej, która staje się punktem wyjścia dla zawartych w nim treści lirycznych.

Historia nieszczęśliwych kochanków zostaje potraktowana w sensie symbolicznym. Szczególną uwagę zwraca się na spokój i ciszę, które następują po nieszczęściach i gromach. Podkreślony zostaje fakt przemijania tego, co jest zewnętrznym przejawem działalności ludzi i co przeciwstawione jest trwałości sfery uczuć i doznań, znajdujących swoje odbicie w żywej reakcji współczującej z człowiekiem przyrody.

Zwrócone ku takim perspektywom interpretacyjnym sensy wiersza nie są jednak sformułowane w sposób bezpośredni. Wypowiedź poetycka została zbudowana tak, że dopuszcza możliwość różnych odczytań jej myślowej zawartości, prowadzących ku sprawom bardzo generalnym. Posługując się aluzją literacką, środkami przemilczenia i symbolu, poeta potrafił zamknąć w kilku krótkich zdaniach bogate treści, poruszające wyobraźnię czytelnika. [10]

Na czym polega nowatorstwo poezji Norwida - podsumowanie

Nowatorstwo i - dodajmy oryginalność tej poezji uderza w każdym z wierszy. Ta poezja jest inna, dziwna, chropowata, utrudniona - nawet na tle romantycznym. Mimo to ma jakiś specyficzny urok, piękno słów, znaczenie każdego wersu, siłę metafory; wiąże się to z tym, że: poeta bardzo dba o wartość słowa - nie ma w tej poezji słów zbędnych, wielosłowia czy licznych określeń, przeciwnie jedno słowo niesie wiele znaczeń.

  • Metafora - mnogość skrótów myślowych. Norwid "zagęszcza" znaczenia, uwielbia zwroty dwu i wieloznaczne, poszukuje przenośni jak najbardziej treściwych.
  • Neologizmy i własne znaczenia słów już istniejących. Przypomnijmy słowo "dopokąd" (zarazem dokąd? i po co?). Taki zabieg jest charakterystyczny dla poezji Norwida.
  • Teoria przemilczeń i niedopowiedzeń. Poeta odkrył i wykorzystał fakt, że przemilczenie, pusty wers, wielokropek - także mówią i mówią wiele. Stosuje "wymowne milczenie", sugestię, urwane zdania.
  • Poezja bogata w liczne scenki, udramatyzowane sytuacje, które poeta realizuje i które stają się przedmiotem dyskusji.
  • Wymowa rzeczy zwykłych, powszednich, waga szczegółu jest ważną cechą poezji Norwida np. kwiat, łza - nabierają mocy; swoją wielkością stwarzają bogatą jedność świata otaczającego człowieka.
  • Norwid stosuje często ironię, parabolę, aluzję, kontrast; techniki te oddają prawidła rządzące ludźmi, stosunki panujące pomiędzy nimi. Unika tematów czysto patriotycznych. Zawartość jego poezji jest ogólnoludzka i ponadczasowa. W centrum filozoficznych rozważań znajduje się człowiek i rzeczywistość, która go otacza. Poezja jest zbiorem poszukiwań moralnych, walką ze złem, adresatem zaś jej jest człowiek aktywny, rozumujący. Na romantycznym tle "ponadczasowość" poezji jest także jej oryginalnym rysem.

Działając na skrzyżowaniu kilku prądów i szkół literackich, mając przy tym zwielokrotnioną możliwość, dzięki swym zdolnościom i doświadczeniom artystycznym, Norwid nie dał się wcisnąć w jakąś konkretną szufladkę, ani objąć jakąś formułką. On był po prostu wielkim i właściwie niepowtarzalnym zjawiskiem, którego rodowód można było co prawda wyprowadzić z przeszłości i współczesności, ale które rzutowało na przyszłość, należał bowiem do rodu wielkich prekursorów niosących w swoim dziele zaród rzeczy nowych i nieznanych. Największym jego tragizmem było to, że tym wielkim "nowym" nie udało mu się obdarować współczesnych. [11]

Stworzył nowoczesną polską poezję intelektualną do której nawiązywali później tak odrębni twórcy jak Mieczysław Jastrun, Adam Ważyk, Marian Piechal, Zbigniew Herbert.

Poezja C. K. Norwida jest w wielkiej mierze poezją pojęć ogólnych. Pojęcia ogólne u tego poety nie są oderwane od świata wyobraźni i nie występują jako przedmioty logicznego rozumowania, ale jako przedmioty emocji. Ich istotą nie są przesłanki i wnioski, ale nowe wzruszenie poetyckie, choćby to wzruszenie wyrażało się w formie ironii. Chodzi bowiem o to aby:


"Odpowiednie dać rzeczy słowo!".

Bibliografia

  1. Borowy W. O Norwidzie Rozprawki i notatki. PIW Warszawa 1960.
  2. (red.) S. Makowski. Cypriana Norwida Kształt prawdy i miłości. Analiza i interpretacja. PIW Warszawa 1986.
  3. Cyprian Kamil Norwid. Gorzki to chleb polskość. Wydawnictwo Literackie Kraków - Warszawa 1984.
  4. Gomulicki J. W. Cyprian Norwid. Przewodnik po życiu i twórczości PIW Warszawa 1976.
  5. Gomulicki J. W. Komentarz do: Cyprian Norwid Dzieła zebrane. PIW Warszawa 1976.
  6. Gomulicki J. W. Uwagi o poezji Norwida. PIW Warszawa1980.
  7. Język polski. Miesięcznik nr 4. Agencja Wydawnicza Aga Press Warszawa 1998.
  8. (red. J. Krzyżanowski). Literatura polska. Przewodnik Encyklopedyczny. t II. PWN Warszawa 1985.
  9. Makowski S. Romantyzm. WSiP Warszawa1998.
  10. Inglot M. Norwid z dziejów recepcji i twórczości. Wybór tekstów Warszawa 1983
  11. Przygoda J. Literacka baza danych. Interpretacja i analiza wiersza. Przedsiębiorstwo Handlowo-Wydawnicze Elan. Białystok.
  12. Sawicki S. Norwida walka z formą. PIW Warszawa1986.
  13. Wyka K. Cyprian Norwid. Studia recenzje artykuły. Wydawnictwo Literackie Kraków 1989.

  [1] Język polski nr 4. Agencja Wydawnicza Aga Press. Warszawa.
  [2] (red.) J. Krzyżanowski. Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny. PWN. Warszawa 1990.
  [3] J. W. Gomulicki. Cyprian Norwid. Przewodnik po życiu i twórczości. PIW. Warszawa 1976.
  [4] T. Makowski. Romantyzm. WSiP. Warszawa 1996.
  [5] S. Sawicki. Norwida walka z formą. PIW. Warszawa 1986.
  [6] S. Sawicki. Norwida walka z formą. PIW. Warszawa 1986.
  [7] S. Sawicki, Norwida walka z forma. PIW. Warszawa 1986.
  [8] J. Przygoda. Literacka baza danych. Interpretacja i analiza wiersza. Przedsiębiorstwo Handlowo -Wydawnicze Elan.
  [9] J. W. Gomulicki. C. Norwid. Pisma wszystkie. PIW. Warszawa 1971.
[10] S. Makowski. Cypriana Norwida kształt prawdy i miłości. PIW. Warszawa 1986.
[11] J. W. Gomulicki. Uwagi o poezji Cypriana Norwida. PIW. Warszawa 1980.