Działa tylko w IE - sorry!    
     

Zagrożenia miłości małżeńskiej i rodzicielskiej

mgr inż. Dorota Bajer


 Materiał może być wykorzystany na "godzinie do dyspozycji wychowawcy" lub "wiedzy o życiu seksualnym człowieka".

Każdy, kto myśli o małżeństwie i odpowiedzialnym rodzicielstwie, musi zastanawiać się nad znaczeniem miłości w życiu człowieka, bo przecież nie można o niej myśleć tylko w kategoriach fizycznych (seks) i chemicznych (feromony).

W mojej długoletniej pracy z młodzieżą często staję przed wyborem dotyczącym tematów rozmów z nimi. Czy podejmować tematy sugerowane przez uczniów, dotyczące przede wszystkim konsekwencji złych wyborów życiowych (ciąża uczennic, rozwody rodziców itp.), czy też wskazywać im dobre, szczęśliwe aspekty udanego życia małżeńskiego i radosnego macierzyństwa?. Staram się zazwyczaj - metodą "złotego środka" wpoić im zasadę, że "KOCHA SIĘ POMIMO, A NIE ZA COŚ".

Współczesny, "zapędzony" świat stwarza wiele zagrożeń, które powodują, że RODZINA nie zawsze spełnia swoją podstawową funkcję, którą jest zapewnienie bezpieczeństwa i azylu jej członkom. Przede wszystkim uczulam moich uczniów na postawę odpowiedzialności, czyli moralnego obowiązku odpowiadania za swoje czyny i ponoszenia konsekwencji za nie!

Innym, równie ważnym aspektem trwałości związku i rodziny jest komunikacja interpersonalna. Dialog i porozumiewanie się między sobą członków rodziny - to warunki rozwoju więzi, pozwalające im zbliżyć się do siebie, okazywać i przedstawiać swoje odczucia, obawy, oczekiwania, potrzeby i ich preferencje, a także poznawanie ich stanów emocjonalnych i przeżyć.

Szczere i częste rozmowy, umiejętność okazywania czułości na co dzień, wyrażanie współczucia i współodczuwania, zaufanie, wierność, mówienie o swoich problemach z przeświadczeniem, że zostaniemy zrozumiani, brak egoizmu, czas jaki mamy dla siebie - to wszystko sprawia, że członkowie rodziny - RODZICE I DZIECI - zbliżają się do siebie, mają do siebie zaufanie, potrafią otwarcie przedstawiać swoje problemy, są sobie bliscy, łączą ich więzi psychiczne.
Po prostu - KOCHAJĄ SIĘ!

W wielu rodzinach dzieje się jednak inaczej. Kłopoty "dnia codziennego": bezrobocie, a co za tym idzie - bieda, alkoholizm  (często obydwojga rodziców), są zagrożeniami nie tylko dla małżeństwa, ale szczególnie dla dzieci. Dzieci nie mają bowiem jeszcze wykształconych "mechanizmów obronnych", a przede wszystkim, nie mają prawidłowych wzorców potraw, które mogłyby wynieść z rodzinnych domów.

Nierzadko w takich rodzinach występuje inny, równie groźny przejaw patologii - wykorzystywanie seksualne nieletnich, nie tylko przez (najczęściej) ojca, ale także przypadkowo znajdujących się na libacji "wujków". Tego typu zachowania powodują zachwianie poczucia bezpieczeństwa  zarówno dzieci jak i ich matek.

Równie groźnym zjawiskiem obserwowanym coraz częściej jest nuda w małżeństwie. W związku małżonkowie więcej czasu poświęcają na oglądanie telewizji niż na wspólne przebywanie ze sobą. Dzieci najczęściej traktowane są przedmiotowo  - mają zabezpieczone podstawowe potrzeby (czyste ubrania, "kąt" dla siebie, nie są głodne), ale żadne z rodziców nie odczuwa potrzeby rozmawiania z nimi o ich problemach, kłopotach, poglądach...

Takie niezaspokojenie potrzeb dzieci powoduje to, że zaczynają one poszukiwanie powierników swoich tajemnic w innych miejscach niż dom rodzinny. Te niewłaściwie rozpoczęte poszukiwania często kończą się pierwszymi próbami picia alkoholu, zażywania narkotyków, uprawiania seksu bez prawdziwej miłości.

W wielu rodzinach - tych "nowobogackich" priorytety pomiędzy potrzebami emocjonalnymi, a potrzebami materialnymi zostają zachwiane. Małżonkowie nie poświęcają już sobie dostatecznie dużo czasu, nie pielęgnują wzajemnie swoich uczuć... Problemy wychowawcze z dziećmi często rozwiązywane są albo poprzez nadopiekuńczość (małe dzieci), albo nadmierną liberalizację wymagań i zaspakajanie wszystkich ich żądań (starsze dzieci).
Wśród jeszcze innych rodziców występuje inny model wychowania - zbyt duża dyscyplina i za ostre jak na dojrzałość dziecka, zbyt konkretne wymagania dotyczące np. wyników w nauce lub spotykania się tylko z takimi rówieśnikami, których akceptują rodzice.

W obydwóch tych modelach - wcześniej lub później - następuje rozluźnienie więzi rodzinnej, a często nieporozumienia i niezrozumienie problemów doprowadza do całkowitego zerwania więzi. Stąd biorą się ucieczki z domu, wkroczenie na drogę przestępstwa, pierwsze kontakty z narkotykami itp.

Istotnym zagrożeniem miłości są również różnego rodzaju kompleksy - w tym najistotniejszy - kompleks wieku średniego. Pojawia się on najczęściej wtedy, gdy dzieci stają się już samodzielne, a małżonkowie zdają sobie sprawę, że oni sami jako partnerzy nie mają już wspólnych dążeń i celów. Miłość nie pielęgnowana przez całe lata dbania o dzieci - "wypaliła się". Małżonkom wydaje się, że zmiana partnera ożywi związek albo im samym umożliwi "rewitalizację".

Tego typu poszukiwania najczęściej kończą się separacją w starym związku, a nowy - wymagający ogromnego zaangażowania emocjonalnego "zbyt drogo" kosztuje i szybko się kończy.