"Hospitacja diagnozująca" to termin, który budził we mnie duży lęk wynikało to niewątpliwie z braku znajomości zagadnienia. Teraz kiedy już od kilku lat stosuję diagnozę w swojej pracy wiem, że jest ona potrzebna i pomocna w pracy nauczyciela. Podstawą sukcesu jest oczywiście właściwe sformułowanie standardów kryteriów i wskaźników do diagnozowanego zagadnienia, które już same narzucają dalsze postępowanie nauczyciela. Na podstawie przeprowadzonej w mojej grupie hospitacji chciałam przedstawić mój sposób w jaki poradziłam sobie z tym zagadnieniem. Realizowałam temat kompleksowy: Zapraszamy do stołu, chciałam sprawdzić jak dzieci radzą sobie z rozpoznawaniem potraw, nazywaniem ich smaku i właściwym rozmieszczeniem nakrycia na stole. Tematem dnia był "Słodki dzień" jako, że słodkich pokarmów było najwięcej i związanych z nimi działań dzieci. Opracowałam - Standard:
- Dziecko jest uczestnikiem zabaw i rozwiązuje zadania służące poznaniu zasad spożywania i przygotowywania posiłków
- Kryteria:
- Dziecko rozpoznaje potrawy i pokarmy
- Dziecko nazywa i różnicuje smaki
- Dziecko jest aktywne i zainteresowane
- Dziecko nawiązuje dialog pomiędzy bohaterami
- Dziecko poprawnie rozłoży nakrycie na stole
- Wskaźniki:
- Czy dziecko potrafi rozpoznawać znane sobie pokarmy i nazwać ich smak
- Czy dziecko nawiązuje dialog pomiędzy bohaterami
- Czy dziecko potrafi współdziałać w zabawach i rozwiązywaniu zadań grupowych
- Czy dziecko poprawnie rozłoży sztućce na stole
W załączeniu przedstawiam: Podsumowując moje krótkie refleksje na temat hospitacji diagnozującej chciałam dodać, że poddane diagnozie umiejętności zostały w zadowalający sposób opanowane przez dzieci z mojej grupy. Diagnozę wybranych obszarów prowadzę zwykle zapisując obserwacje w tabeli która pomaga mi na szybkie podsumowanie wyników. |