Działa tylko w IE - sorry!    
     

Ubóstwo jako problem społeczny

mgr Elżbieta Picur


Postrzegając ubóstwo jako problem społeczny tratujemy je nie tylko jako zjawisko zdeterminowane określonymi przyczynami, ale również takie, które można przezwyciężyć za pomocą działań zbiorowych. Takie postrzeganie ubóstwa stymuluje naukową postawę i racjonalne zachowania wobec tego zjawiska i skłania do poszukiwania sposobów jego przezwyciężania, a nie tylko do minimalizowania jego skutków (np. poprzez zapomogi). Skuteczne przezwyciężanie ubóstwa możliwe jest tylko poprzez zbiorową aktywność. [1]

Ubóstwo należy do największych i najpowszechniejszych nieszczęść ludzi. Są kraje, gdzie jest ono udziałem niewielkiej części społeczeństwa, ale są i takie, w których bieda dotyka znaczną, a nawet przeważającą liczbę ludności (np. Indie czy niektóre kraje afrykańskie). Ubóstwo staje się poważnym problemem społecznym wtedy, gdy dotyczy znacznej części społeczeństwa. Skutki biedy nie rozciągają się jedynie na jednostki nią doświadczone, ale również - zwłaszcza w sytuacji jej trwałości i pokaźnego zasięgu - na resztę społeczeństwa, w tym również na tę dobrze sytuowaną pod względem materialnym. Rodzi ona bowiem wiele niekorzystnych zjawisk, począwszy od degradacji biologicznej i społecznej ubogich oraz ich rodzin, a skończywszy na zachowaniach patologicznych takich jak np. alkoholizm, narkomania oraz przestępczość. Eliminowanie przyczyn ubóstwa oraz przeciwdziałanie jego skutkom staje się wyzwaniem polityki społecznej w każdym państwie. Zasadnicze znaczenie ma tu kształtowanie odpowiedniego systemu podziału dóbr i usług wytworzonych w gospodarce, tak aby nikogo nie wyłączać z dostępu do nich, a tym samym zapewnić każdemu możliwość zaspokojenia przynajmniej niezbędnych potrzeb. [2]

ONZ i MOP (Międzynarodowa Organizacja Pracy) to organizacje międzynarodowe uprawnione do konkretnych działań zmierzających do zwalczania ubóstwa na świecie. Programy walki z biedą zakładają przede wszystkim zwiększenie pracy zarobkowej, dążenie do zrównoważonego rozwoju gospodarczego możliwego dzięki zachowaniu i ochronie zasobów, wprowadzenie planowania rodziny, przyznanie większych praw do zasobów grupom i organizacjom lokalnym. We współczesnym świecie zaznacza się olbrzymia polaryzacja społeczeństwa i powiększanie się dużej już dotychczas grupy najuboższych. W świecie żyje 157 miliarderów, 2 mln milionerów i ponad 1,1 miliarda ludzi o przychodzie mniejszym niż 1 dolar dziennie. [3]

W większości krajów ubóstwo dotyka najsilniej osoby o niskim statusie zawodowym, bezrobotnych, którzy utracili prawo do świadczeń, osoby starsze wiekiem, uchodźców, emigrantów zatrudnionych nielegalnie. Osoby żyjące dłuższy czas w ubóstwie tracą szanse poprawy sytuacji, ulegają marginalizacji społecznej. Ubóstwo to nie tylko niskie zarobki, ale również brak pracy, mieszkań, opieki zdrowotnej, szkolnictwa i miejsca w społeczeństwie. W porównaniu z ubóstwem, wykluczenie społeczne posiada pewien element wyróżniający - cechuje się odmową dostępu do podstawowych praw. Fakt rosnącego znaczenia zagadnienia "wykluczenia społecznego" potwierdzają liczby. Jak wynika ze statystyk WE, w połowie lat 90. ponad 50 mln ludzi w państwach członkowskich WE żyło poniżej poziomu minimum socjalnego (stanowi to 15% ludności tych krajów). Około 3 mln ludzi było bezrobotnych, a ponad 17 mln pozostawało bez pracy. [4]

Z raportu o Rozwoju Społecznym Polski w 1996 roku wynika, że w Polsce gwałtownie nastąpił proces rozwarstwienia społeczeństwa, co widoczne jest we wzroście liczebności skrajnych grup o najniższych i najwyższych dochodach przy zmniejszeniu liczebności grupy o dochodach przeciętnych. Sytuacja taka sprzyja rozszerzeniu ubóstwa i problemów społecznych z nim związanych. Proces ten potęguje radykalne ograniczenie wydatków państwa na pomoc społeczną. Wynosiły one w 1998r. 1800716 tys. zł, a w ustawie budżetowej na 1999r. obniżono je do 1459630 tys. zł, czyli nominalnie o 19%, a realnie prawie o 30%. Ubożenie polskiego społeczeństwa widać również na ciągle rosnącej liczbie osób i rodzin korzystających z pomocy społecznej. W 1991r. z pomocy społecznej skorzystało 883 tys. rodzin, a rok później już 2132 tys. rodzin (23% ogólnej liczby rodzin). W 1997r. nastąpiła niewielka poprawa, ale już w 1998r. wystąpił trend rosnący. Główną przyczyną trudnej sytuacji życiowej rodzin było bezrobocie. [5]

Ubóstwo powoduje doniosłe ujemne skutki społeczne. Zmniejsza ono popyt na towary, a przez to chłonność rynku, co działa hamująco na rozwój gospodarczy. Uniemożliwia lub znacznie utrudnia korzystanie ludzi ubogich z istniejących szans zdobycia wykształcenia i zachowania dobrego stanu zdrowia. Przyczynia się do wzrostu przestępczości, przede wszystkim przestępstw przeciwko mieniu. Sprzyja rozwojowi patologii społecznych, takich jak narkomania i bezdomność. Niedoskonałość systemów pomocy osobom i rodzinom ubogim może działać demoralizująco, zmniejszając motywację do zdobywania kwalifikacji zawodowych i do poszukiwania pracy. Ubóstwo reprodukuje się samodzielnie, ubodzy rodzą i wychowują dzieci skazane na pozostawanie w sferze ubóstwa. Z ubogich rekrutuje się warstwa ludzi, którzy zmuszeni są przyjmować pracę brudną, niebezpieczną i naruszającą godność ludzką. Ubodzy zmuszeni są przyjąć każde warunki wynagrodzenia, jakie im się oferuje. [6]

Współczesne teorie rozwoju społecznego przywiązują dużą wagę do zasobów społecznych, w tym zasobów intelektualnych społeczeństwa w rozwiązywaniu problemów ubóstwa, bezrobocia, marginalizacji i izolacji. W okresie transformacji systemowej kwalifikacje i wykształcenie najsilniej bronią przed tymi problemami społecznymi. Tradycyjne podziały społeczne: biedni - bogaci, posiadający dostęp do władzy i informacji - nie posiadający go, związane są z posiadanym wykształceniem i zawodem. W badaniach dotyczących ubóstwa w Polsce występuje wyraźna zależność między poziomem wykształcenia a zamożnością gospodarstwa. Najmniejszy udział wśród bezrobotnych i ubogich mają osoby posiadające wyższe wykształcenie. Największe zagrożenie nierównością szans edukacyjnych i dostępu do dóbr kultury występuje wśród dzieci i młodzieży pochodzących z rodzin utrzymujących się z zasiłków, wielodzietnych, o niskim poziomie dochodów i wykształcenia. Szacuje się, że 50% dzieci w Polsce wychowuje się w rodzinach ubogich. [7]

W badaniach przeprowadzonych przez E. Kaltenberg-Kwiatkowską na pytanie jakie problemy życia codziennego są w tej chwili najważniejsze dla większości ludzi w Polsce, najwięcej, bo ponad 50% respondentów odpowiedziało, że bezrobocie, brak pieniędzy i zła sytuacja materialna. [8]

Zubożenie wielu grup społecznych, które towarzyszy procesowi transformacji w Polsce, jest szczególnie niepokojące, gdyż coraz większe grupy społeczne przekraczają granice biedy. Podłoża narastającego ubóstwa można się dopatrywać w systemie gospodarki kapitalistycznej i jej obecnym stanie w Polsce oraz wynikającym z tego bezrobociu, a także w braku umiejętności zaistnienia w nowym systemie z powodu przyzwyczajenia do postaw roszczeniowych w stosunku do instytucji państwowych. Sytuacja ta jest tym bardziej trudna do przezwyciężenia, że instytucje odpowiedzialne za pomoc społeczną nie dysponują odpowiednimi funduszami pozwalającymi pomóc ludziom potrzebującym i ograniczają swoją pomoc do sytuacji najbardziej drastycznych. Narastające liczebnie ubóstwo staje się w sprzężeniu zwrotnym czynnikiem hamującym tempo przemian systemowych. Z przeprowadzonych badań wynika, że zwiększenie skali ubóstwa w Polsce jest następstwem m. in. bezrobocia, spadku wynagrodzeń realnych, ograniczenia tzw. funduszu spożycia zbiorowego oraz wyeliminowania dotacji do artykułów konsumpcyjnych i usług. Ubóstwo w naszym kraju to wielki ekonomiczny, społeczny i moralny problem: zagraża stabilizacji systemu społeczno-ekonomicznego, rodzi różne patologie, prowadzi do marginalizacji licznych grup ludności. Dotychczasowa walka z ubóstwem skupia się głównie na łagodzeniu jego skutków za pomocą różnych form pomocy społecznej, a nie na ograniczaniu jego źródeł. Pasywny charakter tej polityki wyraża się przewagą zasiłków w strukturze wydatków i na programy rynku pracy, i na pomoc społeczną. We współczesnej Polsce podstawowym wyzwaniem zarówno dla polityki społecznej, jak i gospodarczej, jest walka z bezrobociem. Skuteczna walka z bezrobociem jest możliwa jedynie poprzez kompleksowe działania w sferze ekonomicznej, mającej na celu wzrost gospodarczy i tworzenie nowych, trwałych miejsc pracy. Działania te winny być uzupełniane aktywnością państwa i innych podmiotów w społecznej sferze przeciwdziałania bezrobociu, która ograniczyłaby rozmiary i skutki tego zjawiska.

Problemy ubóstwa i prawa do minimum egzystencji rozważane są często w kontekście godności człowieka. Bieda jest naruszeniem prawa do subsystencji, a także pogwałceniem godności ludzkiej. Antropologiczna podstawa prawa do zabezpieczenia minimum egzystencji zawarta jest bowiem w godności ludzkiej. Potrzeba zdecydowanych działań w celu przeciwdziałania ubóstwu w Polsce wynika z rosnących zagrożeń, które rodzi ubóstwo, ale także z deklaracji i programu działania Światowego Szczytu Rozwoju Społecznego ONZ, które zostały zaakceptowane również przez Prezydenta RP w Kopenhadze w 1995r. W deklaracji czytamy m. in. "(...) zobowiązujemy się do podejmowania wysiłków na rzecz eliminacji ubóstwa". W tym celu "(...)opracujemy w trybie pilnym narodową politykę i strategię zmierzającą do istotnego ograniczenia ubóstwa w możliwie najkrótszym czasie, zmniejszenia nierówności i wykorzenienia absolutnego ubóstwa".

Ograniczenie ubóstwa może mieć również doniosłe znaczenie społeczne i moralne, a także ekonomiczne i międzynarodowe, gdyż ułatwi integrację polskiej gospodarki z Unią Europejską. [9]



[1] J. Szumski, Ubóstwo jako problem społeczny, Polityka Społeczna, 8/1995 s. 43.
[2] J. Szumski, op.cit., s. 44.
[3] Szczyt Ziemi. Globalny program działań, GEA, W-wa 1994 s. 4-5.
[4] B. Schulte, Referaty na VI Europejski Kongres Prawa Pracy i Zabezpieczenia Społecznego, W-wa, 13-17 września 1999, s. 254-266.
[5] M. Kabaj, Program przeciwdziałania ubóstwu i bezrobociu. Raport IP i SS, W-wa 2000, zeszyt nr 19, s. 41-43.
[6] T. Kowalak, E. Leś, Kwestia ubóstwa [w:] Polityka społeczna, red. A. Rajkiewicz, INTERART, W-wa 1996, s. 142.
[7] J. Hryniewicz, Kształtowanie zasobów intelektualnych społeczeństwa polskiego [w:] Polska 96 HABITAT a rozwój społeczny,
     UNDP, W-wa 1996, s. 34-35.
[8] E. Kaltenberg-Kwiatkowska, Sytuacja mieszkaniowa w Polsce w świadomości społecznej, opinie, postawy, aspiracje
     [w:] Polska 96..., op.cit., s. 166.
[9] L. Beskid, Postrzeganie biedy przez polskie społeczeństwo, Polityka Społeczna 8/1995 s. 28.
     M. Kabaj, Program przeciwdziałania ..., op. cit., s. 8.