Matura z informatyki


Matura 2002 to zwrot, który spędza sen z powiek nie tylko przyszłorocznym maturzystom, ale również i nam nauczycielom. Egzamin maturalny, poczynając od 2002 roku, będzie inny niż obecnie. Istotną nowością jest między innymi wprowadzenie do listy przedmiotów, z których uczeń będzie mógł zdawać egzamin maturalny, informatyki. Przedmiot lubiany a jednocześnie bardzo trudny. W nowej rzeczywistości każdy uczeń będzie mógł go zdawać niezależnie od tego, ile się go uczył. Taka sytuacja może być przyczyną wielu rozczarowań, ponieważ każdy uczeń utożsamia informatykę z obsługą programów użytkowych. Zestawy maturalne podane w syllabusie świadczą o czymś innym, ale jest to problem tego, kto zdecydował się na egzamin maturalny z informatyki. Ja chcę poddać pod dyskusję kilka problemów technicznych, które moim zdaniem, mogą być trudne do rozwiązania.

W zapisie wymagań w syllabusie moją uwagę zwróciło kilka faktów, a mianowicie:

"W czasie drugiej części egzaminu zdający pracuje przy autonomicznym (tj. wydzielonym) stanowisku komputerowym, może korzystać ze wszystkich zasobów komputera: programów, danych zapisanych na dysku twardym i na dyskach CD - ROM stanowiących wyposażenie stanowiska."

Do tej części wymagań nie mam zastrzeżeń, ponieważ wszystkie wymagania są oczywiste i jasne, ale czytajmy dalej:

"Uwaga: Wyposażenie stanowiska powinno obejmować również dostęp do zasobów sieci Internet, np. zgromadzonych na komputerze lokalnym lub na płycie CD. Bezpośredni dostęp do sieci lokalnej i globalnej nie jest zalecany ze względu na łatwość porozumiewania się w sieci"

I tutaj rodzą się moje pierwsze zastrzeżenia i wątpliwości. W jaki sposób zrealizować dostęp do sieci globalnej, której zasoby są zgromadzone na dysku CD, przecież to jest fizycznie niemożliwe. Czy ktoś może sobie wyobrazić sterty bliżej nieokreślonej ilości płyt CD dla każdego ucznia? Jak uczeń będzie wyszukiwał potrzebne mu informacje, w ogóle jak można zgromadzić cały internet na CD? Należy jeszcze sobie uświadomić fakt, że tak będzie co roku - zasoby muszą być aktualizowane. Kiedy to należy zrobić w ostatni dzień przed egzaminem czy wcześniej? Kto ma sfinansować zakup ogromnej ilości płyt CD? I jeszcze jedno fundamentalne pytanie, kto to ma zrobić?
W dalszej części wymagań można przeczytać:

"Po zakończeniu czasu trwania egzaminu w obecności ucznia dokumentacja jego rozwiązań podlegająca ocenie zostaje wydrukowana, a pliki elektroniczne podlegające ocenie zostają zapisane na płycie CD jednorazowego zapisu. Zarówno dokumentacja, jak i płyta CD jest opatrywana kodem ucznia."

I znów nasuwa się pytanie, jak to zrealizować, jeżeli każdy komputer ma stanowić oddzielne stanowisko. Wynika, z tego że na każdym stanowisku powinna być nagrywarka CD. Przy dzisiejszych zasobach finansowych szkół jest to niemożliwe. Oczywiście, można zorganizować w mieście jedną pracownię, która będzie spełniała wymagania do przeprowadzenia egzaminu dojrzałości, ale jeżeli chętnych będzie bardzo dużo, np. ok. 50% uczniów ze wszystkich szkół.
W pkt. 11 czytamy:

"Do oceny drugiej części uczeń przygotowuje określoną w zadaniach dokumentację w edytorze tekstu oraz pliki. W trakcie trwania egzaminu uczeń ma możliwość drukowania na drukarce."

I tu znów widać pewną nieścisłość w założeniach. Jeśli stanowisko powinno być oddzielone od sieci? Jak w czasie egzaminu uczeń może drukować swoją dokumentację. Może to oznaczać, że każde stanowisko powinno posiadać własna drukarkę. Dwadzieścia drukarek w szkole! Kogo na to stać?

Jeżeli już pokonamy wszystkie trudności dotyczące zorganizowania sprzętu, to napotkamy jeszcze jedną trudność.
Komputer to maszyna, która jest bardzo zawodna i w najmniej odpowiednich chwilach potrafi się zawiesić, również na egzaminie maturalnym. Co w takiej sytuacji należy zrobić? Jeżeli zawiesi się tylko raz, to nie ma problemu, ale jeżeli kilkakrotnie w czasie egzaminu powtórzy się taka sytuacja?; lub jeszcze gorzej - komputer ulegnie uszkodzeniu (może się to zdarzyć w każdej chwili). Jak należy postąpić jeżeli uczeń zrobi to celowo, w chwili gdy dojdzie do wniosku, że nie zrobił odpowiedniej liczby zadań; jak mu to udowodnić, skoro komputer zawsze sam może spowodować uszkodzenie oprogramowania?
Czy w takiej sytuacji egzamin jest powtarzany? Jak udowodnić uczniowi, że to jego wina? Nawet przy skasowaniu plików i uszkodzeniu oprogramowania taka sytuacja musi być ściśle określona i wszyscy powinni wiedzieć, co należy zrobić, aby naraz wszyscy uczniowie nie zgłosili problemu z komputerem. W sali musi być od 2-3 komputerów zapasowych gotowych do użycia w sytuacji awaryjnej.
Czy w czasie egzaminu na sali będzie mógł przebywać serwisant? Jak powinien być rozwiązany problem usuwania ewentualnych usterek. Te wszystkie pytania poddaję pod dyskusję, aby już na próbnej maturze w październiku było wszystko jasne i sprecyzowane.

         
     
           
Strona główna Opinie W sieci Downloads Publikacje O stronie